Na Promenadach Wrocławskich otworzyła się pizzeria Dough it 2.0. Ma ona kusić wrocławian klasycznymi pizzami na pomidorowym i białym sosie, ale też mniej popularnymi we Wrocławiu pozycjami takimi jak pizza fritta czy gourmet. Jesteście ciekawi jak wygląda lokal, co zjadłem i ile zapłaciłem? Wszystkiego dowiecie się z tego wpisu!
ZAPRASZAM NA MOJE KONTO NA INSTAGRAMIE. KLIKNIJ TUTAJ!
Lokalizacja i wnętrze
Restaurację Dough it 2.0 znajdziemy na Promenadach Wrocławskich, przy ul. Zakładowej 26b/LU2. To nowa i skończona już dzielnica, zlokalizowana praktycznie przy samej Odrze. Tutejsi mieszkańcy na brak gastronomicznego wyboru raczej nie muszą narzekać i cieszy fakt, że otwierają się tu nowe koncepty. Jednym z nich jest właśnie Dough it 2.0. Co prawda historii tego 2.0 z tyłu nie udało mi się ustalić (a nie pamiętam żeby we Wrocławiu powstała wersja 1.0), ale potencjalnie smacznej pizzy nigdy mało. Jeśli chodzi o samą pizzerię, to raczej nie będzie tutaj łatwo trafić z ulicy. Znajdziemy ją kawałek od głównej drogi, na tylnej ścianie jednego z budynków, położonego równolegle do Odry. Dla chcącego i głodnego jednak nic trudnego, więc nie powinno być większych problemów z dotarciem w to miejsce.
Sam lokal jest raczej skromny. Znajdziemy tu kilka stolików i miejsca z hokerami przy oknie. Wnętrze zdominowane jest przez kolory pomarańczowy, zielony oraz szary. Zobaczcie jak prezentuje się na zdjęciach:
Co zjemy?
Karta w Dough it 2.0 jest krótka i konkretna. Znajdziemy w niej pizze na sosie pomidorowym, pozycje na sosie białym oraz propozycje, które nie są we Wrocławiu aż tak popularne czyli pizze fritta i gourmet. Na deser możemy pozwolić sobie na włoskie cannoli lub lody. Obowiązujące menu możecie znaleźć na instagramowej stronie projektu.
Generalnie nauczony doświadczeniem, podczas odwiedzania nowych pizzeri powinienem próbować najbardziej podstawowych wersji pizzy. Tym razem zdecydowałem się na skok w bok i zamówiłem pozycję FRITTA AL PESTO z pesto bazyliowym, straciatellą, pancettą, pomidorkami konfitowanymi z rozmarynem (37 zł) oraz PIZZĘ GOURMET Z TATAREM, czipsem ryżowym, suszonym jajkiem, wakame, marynowaną cebulą, czipsem z guanciale, bitą śmietaną z ogórka kiszonego oraz majonezem bazyliowym (69 zł)
Na obie pozycje trzeba było poczekać dłuższą chwilę, ale właśnie podczas tego oczekiwania w oczy, a w zasadzie w nos rzuciła mi się jedna kwestia. Zapach w lokalu. Tu raczej nie mówimy o miłym aromacie włoskiej pizzy, tylko specyficznym i niezbyt przyjemnym zapachu smażenia. Zastanawiam się czy kwestia wyciągów i wentylacji nie powinna tutaj lepiej funkcjonować. Taki mały szczegół. Zabieram się do jedzenia!
Jako pierwszą rozbrajam pizzę frittę. Tutaj ciasto powstaje z połączenia dwóch mąk, z czego pierwsza mąka to typ “0”, a druga jest pełnoziarnista, typu “1” integralle. Mąka pełnoziarnista ma za zadanie nadać ciastu chlebowego smaku. Pizza nie jest wypiekana w piecu, lecz smażona. Fritta to bardzo popularny street-fodowy posiłek na ulicach Neapolu. Czy polubią ją także wrocławianie?
Taka pizza do mało kalorycznych nie należy, więc nie dajcie się zwieść porcji, która na pierwszy rzut oka nie robi większego wrażenia. Ciasto jest lekko chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. To bardzo syta propozycja, która solidnie napełni niejednego łakomczucha. Coś co trzeba zdecydowanie podkreślić to bardzo dobrze wyczuwalna jakość składników znajdujących się na pizzy. Mocno obecne są akcenty bazyliowe, smak rozmarynu, a kropką nad i jest pyszna pancetta. To naprawdę przyjemna pozycja, którą po prostu warto spróbować – nawet zamawiając ją na 2 osoby.
Pizza gourmet zainteresowała mnie swoim kontrowersyjnie brzmiącym składem. W końcu nie codziennie można zjeść pizzę z tatarem, prawda? Tutaj ciasto bazuje na trzech mąkach. Biga prefement służy jako ciasto startowe. Dzięki stabilności nadanej ciastom oraz kontrolowanemu kiełkowaniu, możliwy jest duży wzrost bez pompowania drożdży. Do tego dochodzi mąka z dodatkiem mąki ryżowej, która wchłania dużo wody. Dzięki temu ciasto ma być lekkie. Używana jest także semolina, która prażona jest z dodatkiem ziaren. Dzięki temu zabiegowi pizza ma nabrać wytrawności. Jednak jak jest w praktyce?
Ciasto jest bardzo chrupiące, czasem zastanawiałem się tylko czy niektóre kawałki nie są nawet zbyt chrupiące. Dla mnie show skradł jednak tatar, który podany został w czipsie ryżowym. Wszystkie smaki świetnie się uzupełniały i nawet ta wydawać się mogło sceptycznie odbierana bita śmietana z kiszonych ogórków zrobiła fajną robotę. Odnotować można trochę słodyczy, przyjemnych struktur i umamicznych, azjatyckich akcentów. Ja tego tatara nakładałem na kawałki pizzy i myślę, że to w ten sposób najlepiej go kosztować. Potencjalnie od zamówienia tej pozycji może odstraszać cena, ale chciałbym zwrócić uwagę, że we Wrocławiu jest coraz więcej restauracji, w których podawany jako przystawka tatar nie kosztuje mniej niż 50 zł. Bardzo ciekawa i smaczna ciekawostka kulinarna, której żal byłoby nie spróbować odwiedzając ten lokal.
Podsumowanie
Kiedy zobaczyłem menu restauracji Dough it 2.0, odrazu wiedziałem jak będzie wyglądało moje zamówienie. W końcu ile razy można jeść obcykaną już we Wrocławiu pizzę neapolitańską lub rzymską? Moje wrażenia są bardzo pozytywne, a smaki których tutaj doświadczyłem są warte zapamiętania i odnotowania. Ta restauracja choć skromna i dość mocno schowana, zachęca do odwiedzin swoimi nieoczywistymi smakami oraz nie aż tak popularnymi we Wrocławiu pozycjami z karty. Polecić ją mogę wszystkim osobom, które poszukują alternatywy dla klasycznej włoskiej pizzy. A Wy? Mieliście już okazję odwiedzić Dough it 2.0? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzu!
Dough it
ul. Zakładowa 26b/LU2,
50-231 Wrocław
tel.: 505 778 027
Ceny podane we wpisie z różnych przyczyn mogą się zmienić więc przed odwiedzeniem restauracji
warto zapoznać się z aktualnym cennikiem.
