Do Wok in trafiłem całkowicie przypadkiem przez nagłe załamanie pogody. Burzowy klimat nadał rynkowi wyjątkowego klimatu, ale i popsuł plany wybrania się do restauracji, z której relacja niedługo się tutaj pojawi. Fatalna pogoda pozwoliła mi jednak odwiedzić naprawdę fajna knajpę z typowym, szybkim, azjatyckim street foodem. I to wszystko w samym centrum Wrocławia.
Zapraszam do przeczytania moich odczuć z Wok in!
Miejsce
Tak jak wspomniałem, restauracja znajduje się na rynku, w jednej z osobliwych uliczek Sukiennic. Wok in to dość niepozorne miejsce lecz dość mocno rzuca się w oczy. Szyld miski z kluchami i pałeczkami od razu poruszył moje zamiłowanie do kuchni azjatyckiej i wkroczenie w progi tego miejsca to był wręcz mój obowiązek. Na wejściu w oczy rzucił mi się przytulny klimat knajpy – co prawda nie jest on stricte azjatycki ale ma w sobie to coś. Dominują szaro-drewniane i ciepłe akcenty. W sezonie letnim możemy zjeść także na zewnętrznym ogródku.
Jedzenie
Na wstępie powiem tylko, że jeżeli nie jesteś fanem makaronu czy ryżu to raczej nie masz czego tutaj szukać. W Wok in do wyboru mamy dania oparte jedynie na wyżej wspomnianych produktach. To co mi się bardzo spodobało to możliwość stworzenia własnej kompozycji dania. Oczywiście istnieje także możliwość wzięcia ułożonej już składanki. Tego popołudnia udało mi się zdegustować dokładnie dwa makarony, z czego jeden wybrałem już gotowy. Pierwszy to Pad Thai składający się z makaronu ryżowego, sosu pad thai, jajka, cebuli, marchewki, pędów bambusa, kiełków soi, kruszonych orzechów, limonki, świeżej kolendry. Za wariant ze smażoną krewetką zapłaciłem 29zł. Tworząc nasz makaron bądź ryż do wyboru mamy wersję vegę oraz mięsną. Możemy wybrać kurczaka, wieprzowinę, tofu a w razie braku chęci na któryś ze składników możemy wybrać dodatkowe warzywa. Innymi opcjami za które już trzeba dopłacić są: kaczka (5zł), wołowina (5zł) i krewetka (6zł) . Ceny w Wok in są dość elastyczne. Różnią się w zależności od tego czy bierzemy gotową michę czy tworzymy własną. Drugi makaron zamówiłem z wybranymi przeze mnie składnikami – sosem teriyaki, makaronem sojowym, tofu, szczypiorkiem, bakłażanem, porem, kiełkami i mini kukurydzami. Do zestawu wziąłem także butelkę napoju aloesowego (10zł).
Ogólna ocena jedzenia i wszelakie wrażenia
Dużym pozytywem był krótki czas oczekiwania. Posiłek otrzymałem w około 10 minut przez co śmiało mogę stwierdzić, że można tutaj dość szybko zjeść. Odczucia odnośnie potraw są pozytywne – nie oczekiwałem na pewno czegoś wielkiego i wybitnego. Porcja była raczej standardowej wielkości, można się najeść, ale nie przejeść. W obu makaronach czuć charakterystyczne dla kuchni azjatyckiej smaki kolendry, limonki i orzechów. Pad Thai to akcenty słono-kwaśne zaś przygotowana przeze mnie kompozycja była znacznie bardziej słodka. Makaron ryżowy ciężko zepsuć więc nie mam zastrzeżeń. Podobała mi się ilość produktów znajdujących się w obu pozycjach. Widać, że osoba przygotowująca danie nie oszczędzała na produktach. Domówiona krewetka była bardzo smaczna, żałuję jedynie wyboru tofu, które nie jest i chyba nie będzie moim ulubionym smakiem. Generalnie ciężko mieć jakieś zastrzeżenia szczególnie, że Wok in to knajpa skierowana na błyskawiczną wydawkę. Możemy tutaj zjeść szybko i w całkiem przystępnej cenie.
Ceny
Przed wejściem do Wok in nie oczekiwałem wygórowanych cen i w sumie takie nie były. Za dwie porcje makaronu wraz z napojem zapłaciłem 64zł + dopłata 4 zł za krewetkę. Podsumowując – za porcję makaronu płaci się w przedziale 25 zł-30 zł, do tego należy doliczyć ewentualną dopłatę za swoje ulubione, dodatkowe składniki. Myślę, że cena jest jak najbardziej adekwatna do tego co dostajemy na talerzu.
Jeśli jesteś w centrum i potrzebujesz zjeść szybko, całkiem tanio, masz ochotę na makaron w azjatyckim stylu to do Wok in możesz wpadać śmiało.
A może już byłeś? Podziel się swoimi wrażeniami!
Wok in
ul. Sukiennice 1/2,
50-116 Wrocław
Tel.: 781 026 510
Ceny podane we wpisie z różnych przyczyn mogą się zmienić więc przed odwiedzeniem restauracji
warto zapoznać się z aktualnym cennikiem.
