Kto zna Smakosza ten wie, że jego ogromną słabością jest sushi. Będąc przejazdem we wrocławskiej Leśnicy odwiedziłem mieszczącą się tam restaurację Esencja Sushi & Orient. To miejsce, które mocno zachęciło mnie swoją kameralną atmosferą. Wystrój nawiązywał do tradycyjnych japońskich restauracji, co na starcie wprowadziło miły klimat. Jednak czy sushi spod szyldu Esencji zrobiło na mnie pozytywne wrażenie? Wszystkiego dowiesz się z tego wpisu!
ZAPRASZAM NA MOJE KONTO NA INSTAGRAMIE. KLIKNIJ TUTAJ!
Lokalizacja i wnętrze
Jak już wspomniałem Esencja Sushi & Orient znajduje się w Leśnicy, przy ul. Średzkiej 21/1A. Średzka jest dosyć ruchliwą ulicą, w niedalekiej odległości od urokliwego zameczku otoczonego pięknym parkiem z alejkami do spacerowania. Wnętrze lokalu jest klimatyczne, z wystrojem typowym dla tego rodzaju restauracji. Znajdziemy tu drewniane stoliki w kolorze naturalnego drewna, z prostymi krzesłami z obiciami w kolorze granatu. Ściany zdobi surowa cegła oraz ozdoby wywodzące się z orientu. Mowa oczywiście o wachlarzach, papierowych lampach czy innych dodatkach. Lokal jest dwupoziomowy, jednak nie można usiąść na piętrze z jakiegoś powodu, który nie został mi zdradzony przez Panią kelnerkę. Ogólnie wnętrze jest miłe, skromne i kameralne. Jedyne co mi przeszkadzało to dziwny zapach unoszący się w lokalu.
Co zjemy?
W menu restauracji znajdziemy oczywiście sushi, ale również ramen i bułeczki bao. Aktualne menu znajdziecie tutaj. Ja zadecydowałem się na Set 4, w którym znajdziemy 6 szt. futomaków z grillowanym łososiem, 6 szt. futomaków z kalmarem w tempurze, 8 szt. uramaków z krewetką w tempurze oraz 8 szt. uramaków z pikantnym tatarem z łososia (148 zł). Do tego domówiłem 5 szt. krewetek w tempurze z sosem sweet chili w cenie (38 zł). Jakie są moje wrażenia? Przede wszystkim, oczekiwałem, że za taką cenę otrzymam sushi na wysokim poziomie. Niestety, okazało się być średniej jakości. Wręcz bardzo średniej… Ryż, który jest przecież podstawą sushi był suchy, a jego ilość zdecydowanie przewyższała ilość pozostałych składników. Również smak rolek pozostawiał wiele do życzenia. Tatar z łososia był słabo doprawiony, chociaż podobno miał być pikantny. Rolka z grillowanym łososiem miała turbo słodki smak, który dosłownie zdominował wszystkie pozostałe akcenty. Futomaki z kalmarem w tempurze przełknąłem jeszcze jako tako, natomiast uramaki z krewetką w tempurze były tak suche, że ciężko się je jadło. Z resztą na zdjęciu możecie zobaczyć jak w tym przypadku absurdalny jest stosunek ryżu do składników… Na plus jedynie smaczna zielona herbata… Krewetki w tempurze – również bez zachwytu.
Porównując z innymi lokalami sushi w okolicy, Esencja Sushi wypada bardzo blado. Porównując ją do skali wrocławskiej – wypada wręcz turbo blado. Nie będę ukrywał, że był to jeden z najgorszych wydatków rzędu 200 zł, jaki w ostatnim czasie wypłynął z mojego portfela. Nie polecam!
Podsumowanie
Moje doświadczenie w Esencji Sushi było rozczarowujące. Biorąc pod uwagę wysokie ceny i dostępność lepszych miejsc w pobliżu, niestety, nie mogę polecić tej restauracji innym miłośnikom sushi. Myślę, że warto rozważyć inne opcje, szczególnie biorąc pod uwagę, że wydać trzeba na prawdę niemałe pieniądze. Jestem ciekaw jakie są Wasze doświadczenia z tym miejscem? Liczę na Wasze komentarze!
Esencja Sushi & Orient
ul. Średzka 21/1A
54-001 Wrocław
tel. 733 099 733
Ceny podane we wpisie z różnych przyczyn mogą się zmienić więc przed odwiedzeniem restauracji warto zapoznać się z aktualnym cennikiem.