Gdzie wyjść ze znajomymi we Wrocławiu?
Moja pierwsza myśl kiedy słyszę hasło „ŚWIEBODZKI”? Wracają wspomnienia z dawnych lat – niedzielne pobudki o 7 rano, niekończące się wędrówki po obłoconych ścieżkach targowiska oraz zardzewiałe torowiska zapełnione żółtymi dyskietkami do Pegasusa. Nie wspominam już o kartonowych przymierzalniach, dresach „Pantera” czy halówkach „Diablo”. Nie wracajmy jednak do tych traumatycznych przeżyć.
By odczarować te wspomnienia odwiedziłem HALA ŚWIEBODZKI bar & food court.
MIEJSCE
Wraz ze swoimi znajomymi planujesz wieczorne wyjście na jedzenie, chill i piwkowanie. I tutaj pojawia się odwieczny problem… Jeden gagatek chce iść na pizzę, drugi na burgerka, trzeci zjadłby jakiegoś chińczyka. Jak ten problem niezdecydowania szybko rozwiązać? Pakujecie się w ubera i jedziecie do HALIA ŚWIEBODZKI, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
To jest właśnie definicja bar & food court, czyli miejsca, w którym w jednej lokalizacji napijesz się kawki, czegoś wyskokowego, a jedzenie wybierzesz z pośród kilku kulinarnych konceptów. Wnętrze Hali definitywnie zachęca do spędzenia w niej dłuższej ilości czasu. Pastelowa zieleń na ścianach sprawia, że mimo ogromnej przestrzeni czujesz się przytulnie. Jest też gdzie usiąść ponieważ drewnianych stolików i towarzyszących im czarnych hookerów mamy tutaj bardzo wiele. Dodatkowa przestrzeń do konsumowania świebodzkich specjałów znajduje się na antresoli oraz wydzielonej pod nią strefie relaksu z leżakami. Podoba mi się także oświetlenie, które dodaje hali industrialnego charakteru.
HALA ŚWIEBODZKI to także zewnętrzna strefa relaksu. To miejsce, w którym korzystając z ciepłych dni i wieczorów możesz legnąć na leżaku i zresetować się po ciężkich życiowych przeprawach.
Z KIM
Po prostu z każdym. Z kolegą, mamą, dziadkiem, przyjaciółką, znajomą z innego miasta, koleżanką z pracy czy kolegą z uczelni. Na nieformalne spotkanie, na bifor przed imprezą, na spotkanie po latach, na uczelnianą lub pracowniczą integrację, na piwko, drinka i coś na ząb.
CO ZJESZ
W HALA ŚWIEBODZKI możemy odwiedzić 6 różnych konceptów kulinarnych.
Pierwszy z nich to RAGAZZI, czyli miejsce, które ugości Cię iście po włosku. Możesz zamówić tutaj włoskie makarony – zapiekane, z dodatkiem mozzarelli i bazylii, klasyczne spaghetti bolognese, ragu czy pietruszkowe gnocchi.
Włoski klimat zapewnia także PROJEKT PIZZA, która serwuje pizzę na cienkim cieście. Jeśli kiedykolwiek odwiedziłeś lub zamówiłeś pizzę z innej lokalizacji PROJEKTU, to możesz doznać lekkiego szoku. Próżno bowiem szukać tutaj 45 cm placka giganta z sosem czostkowym, do którego zdążyłeś się przyzwyczaić. W zamian otrzymujesz za to pizzę serwowaną w stylu neapolitańskim, z możliwym towarzystwem oliwy.
Smakoszy kuchni azjatyckiej przywita HulThai – street foodowy koncept serwujący aromatyczne tajskie specjały, które zadowolą wegan, wegetarian i mięsożerców. Zjeść tutaj możesz pad thaia, kurczaka w czosnku, zielone curry czy zupę Tom Kha. Musisz jednak wiedzieć, że HulThai zmienia menu co miesiąc, więc przed planowaną wizytą warto sprawdzić w internetach co zastaniesz na tablicy.
Czy mam tutaj fanów ramenu? Jeśli tak to koniecznie odwiedźcie PANDA RAMEN. Jest to koncept znany z lokalu przy ul. Białoskórniczej, gdzie przy pomocy kartki i ołówka można skomponować swój idealny zestaw smaków. W HALA ŚWIEBODZKI co prawda nie ma takiej możliwości, natomiast tutaj menu bazuje na solidnych porcjach z mięsnym lub rybnym bulionem, klasycznych ramenowych dodatkach oraz oczywiście makaronie. W PANDZIE zjemy również krewetki i kalmary w tempurze oraz burgery w bułce maślanej z szeroką gamą azjatyckich dodatków.
Dla osób, które nie przepadają za mięsnymi daniami, idealnym konceptem będzie Falla. Dostaniesz tutaj wiele wegetariańskich pozycji, które bazują na elementach i składnikach charakterystycznych dla Bliskiego Wschodu. Na tablicy możesz znaleźć wrapy z fallafelem, hummusy, zupę harira czy burgery z wege kotletem i rozmaitymi dodatkami.
Jeśli jednak największą przyjemność sprawiają Ci idealnie wysmażony kawał mięcha, ciągnący się cheddar, zostające w kącikach ust kaloryczne sosy, to miejscem dla Ciebie jest PASTRAMI SUMMER. Jak sama nazwa wskazuje koncept opiera się na serwowaniu pastrami, burgerów z sezonowanym na sucho antrykotem oraz mięsnych desek.
Dobra, dobra… Wiemy już co możemy w Hali skonsumować, a jak wygląda kwestia płynnych smakołyków? Oczywiście są zarówno opcje procentowe jak i te bardziej aromatyczne. Jeśli mamy ochotę na coś wyskokowego, odwiedzamy bar, w którym dostaniemy piwa kraftowe, cydr, klasyczne drinki czy prosseco z kija. Oczywiście znajdzie się coś dla kierowców, którzy mogą zamówić lemoniadę, herbatę mrożoną czy piwo bezalkoholowe. Jeśli mamy zaś ochotę na kawkę, herbatę i coś słodkiego udajemy się do Grubego ziarna.
Co w tym konceptowym bogactwie wybrał Wrocławski Smakosz? Wyjście okazało się dość mocno kaloryczne ponieważ zdecydowałem się odwiedzić PROJEKT PIZZĘ oraz PASTRAMI SUMMER.
Na pierwszy ogień idzie pizza NAPOLI (35 zł), która składa się z sosu pomidorowego, mozzarelli fior di latte, salami napoli, camemberta i słonecznika. Widzimy charakterystyczne dla stylu neapolitańskiego grube ranty z czarnymi bąblami. Jest w porządku, ale bez rewelacji. Jak dla mnie trochę za mało sosu pomidorowego, nie będę też fanem camemberta na pizzy. Jeśli miałbym do wyboru projektową pizzę z HALA ŚWIEBODZKI oraz cytowanego 45 cm placka giganta z innej lokalizacji, to wybrałbym raczej tą drugą opcję. Ciasto jest w porządku, wilgotne, z delikatnie elastycznymi rantami. Brak pełni satysfakcji wynikał prawdopodobnie z kompozycji smaków, która nie do końca trafiła mi do gustu.
Na „deser” zamawiam klasycznego BEKON BURGERA (34zł) z sezonowanym 60 dni na sucho antrykotem, boczkiem, cheddarem, pomidorem, piklami, sałatą, sosem Chicago i bbq wędzona śliwka. Jako wielki fan burgerów jestem bardzo zadowolony. Bułka jest chrupiąca i niewysuszona, a mięso soczyste i odpowiednio wysmażone. Klasyczne dodatki wraz z sosami idealnie dopieszczają całokształt burgerka – szczególnie sos bbq z wędzoną śliwką. Porcja też jest okazała. Nie będę ukrywał, że nie jest to moja pierwsza wizyta w tym miejscu. Miałem okazję skosztować tutaj pozycji z pastrami wołowym oraz bombę kaloryczną w postaci smash burgera czyli podawanej w brioszce potrójnej porcji mięsa i cheddara z dodatkiem karmelizowanej cebuli i sosu Chicago. Jest kalorycznie, jest tłusto, ale jest też bardzo, bardzo smacznie!
ZA ILE
Myślę, że ceny jak najbardziej odpowiadają street foodowym realiom i studenckiej kieszeni.
RAGAZZI – Przedział cenowy 25-30 zł.
PROJEKT PIZZA – Przedział cenowy 20-40 zł.
HulThai – Przedział cenowy 20-40 zł.
PANDA RAMEN – Przedział cenowy 15-40 zł.
Falla – Przedział cenowy 10-45 zł.
PASTRAMI SUMMER – Przedział cenowy 30-40 zł. W menu znajdziemy również pozycję ROAST BEEF WITH BONE STEAK czyli zestaw z sezonowanym na sucho przez 60 dni rostbefem, piklami, colesławem, frytkami i sosami, za który zapłacimy 75 zł.
CZY WARTO ODWIEDZIĆ
HALA ŚWIEBODZKI bar & food court jest świetną alternatywą dla wrocławskiej Wyspy Słodowej, popularnych beach barów czy pubów. Możemy ją odwiedzić zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Miejsce zostało zorganizowane w taki sposób by relaks i spotkania ze znajomymi były jeszcze przyjemniejsze. W jednej lokalizacji dobrze zjemy, napijemy i zrelaksujemy się na leżaku – każdy znajdzie coś dla siebie. Jest klimatycznie, przestrzennie i gwarno, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wybór opcji kulinarnych jest bardzo duży, co zachęca do ponownego odwiedzenia Hali i odkrywania kolejnych konceptów. Mi do sprawdzenia zostały jeszcze dwa, więc z przyjemnością tutaj wrócę.
Was Smakosze zachęcam do tego samego. Odkrywajmy nowe smaki i odkrywajmy Wrocław. Do zobaczenia!
HALA ŚWIEBODZKI
Food & drink court
Plac Orląt Lwowskich 20B
53-603 Wrocław
tel: 605 464 458
Pingback: Hala Świebodzki - wiele smacznego w jednym miejscu!